www.enba.fora.pl

hjupek

Pozdrawiam i czas na Rybę bądź hjupka Smile

[/quote]

I czas na Rybe badz Rybe Rolling Eyes

Skiera

Bulls 4:0 Nets
Dzięki za serie orph Smile

. Popracuj przed następnym sezonem nad podaniami a bedzie lepiej Very Happy

PL_Orpheus6thSun

ronin23

Pierwszy mecz pomiędzy Pistons i Magic

Początek meczu dość nerwowy wykonaniu graczy z Detroit czego konsekwencją był wynik 2-9.Potem już gra się wyrównała i wynik 16-17 dla Orlando po 1 kwarcie.W drugiej kwarcie zdołałem odskoczyć i do końca meczu starałem się utrzymać przewagę.Istotnym czynnikiem była liczba wymuszonych strat,wygrana na korzyść Pistons 5-13 i punkty rezerwowych 25pkt przy tylko 9pkt Orlando.

Mecz zakończyłem o dziwo z 52% skutecznością przy jeszcze lepszej bo 58% drużyny Magic.

Cel został osiągnięty, jedno zwycięstwo więc do zera nie przegram Smile

Snoopek

Na tę chwilę brakuje rozstrzygnięć już tylko 2 par Wink

PHI - BOS i ORL - DET - mam nadzieję, że w weekend uda się rozpocząc rundę 2 Wink

Zaciętych spotkań i udanej zabawy

Nadra

Bardzo mnie interesuje relacja z pary LAL@PHX, a nic tutaj nie widzę... Wink

mario2424

Witam
Zanim zacząłem grac w lidze, NBA 2k11 było dla mnie najlepszą grą na świecie nie wiedziałem co to jest Lead pass, nie wiedziałem że w obronie wystarczy kryć off ball i w momencie podania przeciwnika szybko nacisnąć X i Kwadrat żeby przechwycić co drugie podanie, nie wiedziałęm ze zagrywki o niebo ułatwiają grę w ataku, itd.itp. tylko że mi się nie chce grać na zasadzie wykorzystywania błedów gry jak LAMA!!! Niewiedza jest złotem. Dlatego oddałem playoff prawie bez walki (oprucz dwóch pierwszych meczów) i juz nigdy nie zapiszę się do żadnej ligi.
Zegnam wszystkich !!!!!!!!!!!!!!!!

kore

wojna1980

A wiec tak po koleii: Lakers przystepowali do tej rywalizacji z pozycji lidera dywizji i vicelidera konferencji. Slonca dzieki zawirowania w lidze uplasowaly sie na miejscu, odpowiednio, drugim i siodmym. W sezonie zasadniczym oba zespoly spotkaly sie dwukrotnie wygrywajac na swoim terytorium. Takze po mimo dosc slabego sezonu w rundzie zasadniczej kibice jak i zarzad klubu mieli cien nadzieji na mala niespodzianke w pierwszej rundzie PO.

GAME 1 & 2:
Spotkania zostaly juz opisane wiec napomne tylko, ze brak treningow i zaangarzowania zawodnikow Suns plus swietna gra Lakers na swoim terenie przyniosla oczekiwany wynik. 2-0

GAME 3:
Wracamy do Phoenix z nadzieja na wyrwanie jednego spotkania nie tyle coby przedluzyc nadzieje na wygrana calej serii lecz aby uniknac kompromitacji jaka bylby sweep. Oba zespoly przystapily do spotkania bardzo skoncentrowane z tym, ze Lakers mogl wygrac a Suns musialo! Po pierwszej kwarcie kibice zaczeli obawiac sie kolejnej porazki gdyz wynik byl 13:10 dla jeziorowcow. Jednakze GM Slonc juz wtedy wiedzial, ze nie wszystko funkcjonuje w zespole z LA tak jak powinno. Uddalo sie powiem znalezc sposob na Jefferson'a. Obydwa zespoly graly blizej kosza bo zadna z ekip nie mogla sie wszrzelic z dystansu. Oba zespoly 0/6 za 3 i 34 PiP. Jednakze dwukrotnie wieksza ilosc strat Jeziorowcow pozwolila Sloncom wygrac spotkanie numer 3 i przedluzyc serie do minumim 5 spotkan.

GAME 4:
Jezeli Lakers zostali zaskoczeni w meczu numer 3 to teraz nie bylo juz mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu badz elemencie zaskoczenia. Wiadomo juz bylo na co stac oba teamy. Ich mocne i slabe strony. Maxymalne skoncentrowanie. O dziwo Suns ponownie wygrywaja! Bylismy lepsi w kazdym elemencie gry. Podejzewam, ze nikt nie spodziwal sie dnia konia Ridnour. Mysle, ze podcielo to nieco skrzydla Jeziorowca i pomimo przegranej pierwszej polowie udalo sie dosc pewnie wygrac cale spotkanie. Stan rywalizacji 2-2!

c.d.n. Wink

Snoopek

Snoopek

Gramy Panowie - nie wstrzymujemy rundy #2

wojna1980

c.d.

GAME 5:
Po dwoch wygranych z rzedu z (nie oszukujmy sie) kandydatem na mistrza konferencji a nawet na final ligi, powrocila nadzieja. Tym razem jednak jedziemy do LA a tam jeszcze w tym sezonie nie wygralismy. W tym momencie w zespole panowal pelen luz. Plan minumum na ten sezon wykonany. Dwa wygrane mecze z Lakers pokazaly, ze mozemy bic sie z kazdym. Takze jedziemy na teren rywala i co bedzie to bedzie. Tym razem Luke nie byl juz tak skuteczny w ataku i GM Slonc musial znalezc inne sposoby na pokonanie Jeziorowcow. Przewaga przechylala sie raz ja jedna raz na druga strone. Nikt nie chcail odpuscic i tak do doslownie ostatniej minuty meczu. Nikt ani z jednej ani z drugiej strony sie nie wyroznial. Gay gral na slabym procencie ale jako lider musial wziasc ciezar gry na siebie. To samo Anthony po drugiej stronie. Niestety widac juz wtedy bylo pierwsze objawy zmeczenia sezonem. Tym razem to kore przewazal pod niemal kazdym wzgledem lecz rowniez mial problemy ze zdobywaniem punktow z dystansu i dlatego spora ilosc gry pod koszem. Nie wiem jak ale i spotkanie numer 5 udalo sie jakos wygrac! Stan rywalizacji 3-2 dla Slonc z 2-0 dla LA!

GAME 6:
Mozna powiedziec, ze byl to pojedynek dwoch SF. Jeden i drugi ciagnol gre zespolu lecz brak wsparcia w szeregach Suns i poglebiajace sie zmeczenie doprowadzily do 3 porazki. Nic nie dal nawet swietny run w czwartej kwarcie. Przewaga byla juz zbyt duza. REMIS!

GAME 7
No i stalo sie faktem to czego nikt sie nie spodziewal. Siodmy mecz w tej parze to napewno sensacja. Niestety ten mecz juz sensacji nie przyniosl. Co gorsza byl w ogole bez historii. Calkowita kontrola (moze poza 1sza kwarta) ekipy kore. Swietna obrona i skuteczny atak. Niestety moi zawodnicy byli juz styrani na maxa. Slaba skutecznosc z gry, brak lidera i chyba juz nawet brak motywacji i spotkanie zakonczone wynikiem 62:34! Wielkie gratulacje dla kore i sukcesow w dalszej drodze do mistrzostwa. Dzieki za swietna serie.

Podsumowanie:
Plan minimum na sezon zostal wykonany w 100% z bonusem w postaci swietnej serii z Lakers. GM Suns podpisal juz kontrakt na sezon nastepny. Gracze, ktorzy zasluguja na uznanie to: Carmelo Anthony i Luke Ridnour. Najwieksze rozczarowanie to Kevin Love (z tym zawodnikiem klub nie chce juz miec nic wspolnego). Duzym bledem bylo granie 5 meczy pod rzad z kore ale ta lekcje zapamietam na dlugo Wink

. Byl to moj pierwszy sezon i wiele naprawde wiele sie nauczylem. Co prawda duuuuzo jeszcze przede mna ale wszystko zmierza w dobrym kierunku. Uwazam, ze zespol zbudowalem zle bo choc ofensywnie byl numer 1 w lidze to wiemy, ze atakiem sie mistrzostwa nie zdobedzie. Dzieki wszystkim za sezon i mam nadzieje, ze zdazymy jeszcze wcisnac eNBA3 przed wydaniem 2k12. Do zobaczenia/napisania! Wink

Snoopek

Panowie,

Minął termina na rozegranie 1 rundy PO. MAGIC, PISTONS - stan Waszej rywalizacji 3:1 - zamierzacie dograć czy symulacja?

pozdrawiam

ronin23

Pisalem do eNadry w piatek zeby zasymulowal ostatni mecz.
Na moja niekorzysc oczywiscie Smile

Snoopek

2 runda PO stan rywalizacji Spurs - Rockets 0:2 niespodzianki brak

Po dwumeczu w Houston zawodnicy Spurs powiedzieli:

Rondo: zabiegam się a i tak nic nie zrobię!
Terry: już pakuje walizki na wakacje - nie jesteśmy zgraną drużyną i brak nam koncepcji w ataku.
Martin: brakuje nam lidera jakim jest Granger.
Hill: Trener do zmiany - z taką grą rywalizacja skończy się do zera
Oden: McDyees robi co chce i w ogóle odechciewa się grać

Także nic dodać nic ująć - Ryba wymiata także Skiera będzie miał godnego przeciwnika w finale!