www.enba.fora.pl

kore · Wysłany: Sob 22:21, 05 Mar 2011 Temat postu:

Przykro mi kolego z Suns no ale Kobe mial swoj dzien w meczu z Toba Smile

nie mozesz miec pretensji ze zagralem nim glownie, bo tak samo jest w rzeczywistosci; jesli jest gosc ktoremu siedzi to na niego gra druzyna..

ale widzisz, nie gralem tez na sile. wypracowywalem pozycje dla KB i po podaniach rzucal, nie mozesz narzekac. zrobilbys to samo gdyby nashem Ci siedzialo. zreszta... o czym my mowimy?

Kobe - 23 rzuty

Nash - 22 rzuty

!!!!!

Skiera · Wysłany: Sob 22:59, 05 Mar 2011 Temat postu:

kore, gdzie pojazd na Rose'a czy cokolwiek ? Razz

A jeżeli już o tym mówimy, to dla mnie krótkowzrocznością jest stwierdzenie, że Jordan/Bird wygrali sami te mistrzostwa, Jordan miał wg. mnie najlepszego obrońce wystepującego w NBA - Pippena, a Bird przecież był z McHale'em i Parishem.
Gdyby to wszystko nie odbywało się na takiej kontrowersji i szopce z LeBronem (The Decision <lol>) to myśle, że gdyby Miami wygrało mistrzostwo to ludzie by mówili, że to Lebron je wygrał z Wadem i Boshem u boku (bo nie oszukujmy się, Wade zostaje w cieniu Lebrona). Ja sam nie jestem jakims jego wielkim fanem, ale teraz modne jest jechanie po Lebronie dlatego troche mi go szkoda, bo facet wykorzystał sytuacje, zamiast gnić kolejne 5 czy 6 lat w Cleveland które nie jest ani atrakcyjnym miejscem dla potencjalnych Dobrych dodatków, ani też nie może sobie pozwolić na duże wyjście nad salary cap.

PS. To, że Jordan dobrze grał w kosza, nie znaczy, że każde słowo z jego ust jest niepodważalne Razz

. Zresztą jak napisałem, sam też tych mistrzostw nie zdobył.

kore · Wysłany: Sob 23:53, 05 Mar 2011 Temat postu:

Nadra · Wysłany: Nie 9:59, 06 Mar 2011 Temat postu:

Rzecz biorąc tutaj mieliśmy rozmawiać tylko o rozgrywkach, ale temat NBA i TheDecision dalej trwa i został poruszony. Coś Wam powiem. Też chcę jakoś uargumentować wyczyn Bronka, którego jako koszykarza uwielbiam.

W Cavs miał dobrych graczy, ale to nie były nie wiem jakie gwiazdy. Jordan miał Pippena, a LeBron kogo? Nie podważam tutaj klasy Mo czy BigZ, ale jeden to dobry gracz, ale nie był wszechstronny, a BigZ to wysłużony gracz. Każdy gada o LeBronie, ale Ilgauskas to ikona Cleveland przez długi okres, był przed James'em.

Jordan nie myślał o grze z Birdem czy Johnsonem, bo Oni zawsze byli po drugiej stronie barykady, wszyscy walczyli o najwyższe cele i spotykali się w PO. LeBron tak swoistych rywali nie miał. Wade i Bosh to jego kumple, a ich kluby ze sobą bezpośrednio nie rywalizowały. Zgodzili się razem ze sobą grać za mniejszą kasę, ale to tylko dlatego bo chcą czerpać radość z gry. MJ wielki koszykarz, idol wielu z Nas, także i mój, ale On i LBJ to dwie różne bajki. Wszystko w temacie.

Nadra · Wysłany: Nie 10:55, 06 Mar 2011 Temat postu:

No to awans do PO zagwarantowany Wink

) Tak samo jak kore_k. Czekamy na resztę składu. No pewniakami do tej dwójki na pewno są Chicago, NY i Miami. No i zostają 3 miejsca. Tutaj może być ciekawie. Dallas, Orlando, Cleveland, Pheonix no i NO. Miejsca 3 chętnych 5. Niech wszystko zweryfikuje czas i wygra lepszy Wink

ziomus23 · Wysłany: Nie 12:19, 06 Mar 2011 Temat postu:

Teraz co do ligi:

Puszczyk - miales mega farta Wink

musze zakombinowac zeby dorwac Cie w PO Smile

spieprzylem jak kretyn ten mecz.. zbyt luzno i zbyt pewnie podszedlem do spotkania... a ostatnia minuta to zenada po calosci.. idiotyczny rzut, strata, zostawienie stojakovicia w obronie samotnego... FRAJER jestem i tyle Wink

a mimo to i tak mialem szanse wygrac.. heh

No nic to, mozesz byc pewien ze na ew. serie w PO z Toba bede zmobilizowany jak nigdy ;> I juz teraz obiecuje Ci sweepa Cool

[to tak w ramach trash talku Wink

][/quote].

czy takiego farta to nie wiem:-), już z niecierpliwością czekam na tego sweepa, jeśli się spotkamy w PO. moim zdaniem mecz był dobry

Tak nawiązując do JLB, tak jak bardzo podziwiam jego umiejętności na boisku tak samo go nie trawie. Porównywanie go do MJ jest moim zdaniem nie na miejscu.
Ok Jordan miał swoją ekipę ale przecież wiadomo, że mistrzostwa w takiej lidze jak NBA nie da się zdobyć w pojedynkę. Jednak czy Bronek w CAVS nie miał z kim grać?? Nie przesadzajmy. Moim zdaniem błędem było granie typu: "podajmy do Jamsa a on już coś wykombinuje".
Teraz za to ma z kim grać (niby) i co??

Heat przegrali 4 z 5 ostatnich spotkań, są 1-8 z drużynami z Top5 ligi, myślę że dalej komentować nie trzeba

kore · Wysłany: Nie 12:29, 06 Mar 2011 Temat postu:

Skiera · Wysłany: Nie 13:15, 06 Mar 2011 Temat postu:

Jak dla mnie wystarczy zobaczyć jak radzi sobie Cleveland bez Lebrona Razz

. Gosciu robił różnice, a to ze miami przegrywa to juz zupełnie inna sprawa.

kore · Wysłany: Nie 13:32, 06 Mar 2011 Temat postu:

Cavsi radzili sobie pierwsze 10-20 meczow calkiem niezle, dokladnie tak samo jak miami.. kontuzje, problemy pozasportowe sprawily ze po pierwszym trudniejszym momencie wszystko sie zalamalo.

Ale to byla kwestia czasu, lato rozbilo ta druzyne i juz wczesniej bylo wiadomo, ze beda walczy o no1 draftu.

Przeciez ta druzyna od poczatku byla budowana pod tą panienke. Gdy ona wbila noz w plecy Cavsom ci nie mieli co zrobic. Inaczej przygotowujesz sie do sezonu wiedzac na czym stoisz. Gdyby Cavsi mieli szanse przebudowac sie, dzis nie byliby tu gdzie sa teraz.

Skiera · Wysłany: Nie 13:59, 06 Mar 2011 Temat postu:

Jak to mawiają "Let's agree to disagree" Razz

. EOT z mojej strony

PS. Jeeej, gwarantowane playoffy Very Happy

hjupek · Wysłany: Nie 15:39, 06 Mar 2011 Temat postu:

tak jak powiedzialem slowa dotrzymalem!!

orzeszek sory!!!
Laughing

a w sumie to ciesze sie jak male dziecko!!!! Smile

K@Pi · Wysłany: Nie 15:43, 06 Mar 2011 Temat postu:

hjupek, domyślam sie, że cieszysz się z wygranej nad Cavs... kątem oka śledziłem ten mecz, ale... dlaczego nie ma wyniku na stronie ligi?

Orzeszek, co zamieszałeś? ;P

orzeszek · Wysłany: Nie 15:50, 06 Mar 2011 Temat postu:

hjupek mam pytanie. Tak świetnie nauczyłeś się grać w dzień lub dwa czy grał ktoś zamiast Ciebie (może kosmici Razz

) , bo od poprzednich Twoich meczów ten mój i snoopkiem różnił się wszystkim. Jeśli chcesz kogoś oszukać to nie mnie Razz

Zaakceptowałeś Custom Chellenge Smile

i zostałeś sprawdzony.

Jedyne co pozostało w Tobie to samo po tej metamorfozie to to, że grasz Denver Razz

Naprawde ładnie się przyuczyłeś.

hjupek · Wysłany: Nie 16:01, 06 Mar 2011 Temat postu:

mozesz odrazu dac walkower Sobie bo ja juz z Toba nie zagram!!

A to ze nie widzialem ze to custom??? Surprised

Smiechu warte!!!
Powodzenia dalej!!!

Snoopek · Wysłany: Nie 16:01, 06 Mar 2011 Temat postu:

hjupek - Red bull dodał Ci skrzydeł czy jak?

Generalnie - wynik Cavs zniknął

i Suns nacisął nie ten guzik - Nadra pomocy !!!

PO z 8 realne do zrobienia i wtedy się nie dam także LA bój się Smile